Co to jest kolka, jakie ma objawy i ile trwa?
Kolka to przede wszystkim problemy z trawieniem spowodowane niewykształconym jeszcze do końca układem pokarmowym. Maluszka po prostu boli brzuszek, co często oznajmia nam płaczem (niestety). Płacz bywa naprawdę uciążliwy, który może trwać, trwać i trwać… Z reguły nasila się on wieczorami. Atakom płaczu może towarzyszyć także podkurczanie nóżek, prężenie się, niechęć do jedzenia, wzdęty brzuszek oraz gazy. Kolki zaczynają się w 3. tygodniu życia i mogą trwać nawet do 5. miesiąca. Na szczęście nie wszystkie dzieci muszą je mieć!
Kolki a karmienie piersią!
Pokarm matki jest produkowany z krwi, a więc to nie jest tak, że to, co zjemy zaraz w całości trafia do maluszka w postaci mleka. Do mleka przenikają niektóre smaki, aromaty, tłuszcze czy białka. Ale jest to taka ilość jak łyżeczka sproszkowanej czekolady, cytrusów, orzechów razem wziętych rozpuszczonych w wypełnionej po brzegi mlekiem wannie. Jeśli sobie to wyobrazimy, to faktycznie jest to malutka cząstka. Dlatego coraz częściej się mówi: „Karmię, jem wszystko!”
Przy pierwszym dziecku karmiłam piersią i oczywiście jadłam bardzo delikatnie. Żadnych tłustych i smażonych posiłków. Żadnych surowych owoców. Przy drugim dziecku od początku jadłam wszystko! Podjadałam czekoladę, jadłam schabowe, rosół czy naleśniki. W obu przypadkach moje dziecko miało kolkę! Nawet mniej dokuczliwa była właśnie w tym przypadku, kiedy jadłam dosłownie wszystko. Wiadomo, że nie jadłam też całej tabliczki czekolady, miski truskawek i dziesięciu kotletów. Wszystko, ale w odpowiednich ilościach, no i też zdrowo. I to nie jest też tak, że jeśli przestaniesz karmić piersią i zaczniesz dawać maluszkowi mleko modyfikowane, to kolki przejdą! Jak już pisałam wcześniej nie zależy to od pokarmu, tylko od tego, że noworodki mają jeszcze niedojrzały układ pokarmowy.
Zupełnie inna sytuacja jest, gdy u dziecka podejrzewamy alergię. Wtedy zaczynamy stosować dietę eliminacyjną, aby wykluczyć dany produkt z diety matki karmiącej!
Zadając pytanie dotyczące diety matki karmiącej na swoim profilu na Instagramie, dostałam wiele odpowiedzi. Między innymi, że w innych krajach matki dziwią się, że my Polki unikamy niektórych posiłków, karmiąc. Chcesz zobaczyć więcej opinii? Wejdź na krolowamama i zobacz jakie zdanie mają na ten temat pozostałe mamy. 🙂
Jak sobie radzić z kolkami?
Kropelki doustne
- Sab Simplex – najczęściej polecane niemieckie kropelki wspomagające rozkład gazów. Preparat jest na tyle dobry, że można go stosować już od 3 tygodnia życia dziecka. Buteleczka 30 ml kosztuje około 30- 40 zł. W Polsce kropelki te możesz kupić w sklepach z chemią niemiecką lub poprosić kogoś o przywiezienie ich z Niemiec.
Osobiście stosowaliśmy te kropelki, gdy nasz synek miał kolki. Było to nasze zbawienie. Kropelki podawaliśmy mu bezpośrednio do buzi lub dodawaliśmy do mleka w ilości od 5 do 10 kropelek dwa razy dziennie. Chociaż można stosować je przed każdym karmieniem.
- Esputicon – to nasze odkrycie przy drugim dziecku. Jednak kropelki te można podawać dopiero od 1 miesiąca życia. 1- 2 krople bezpośrednio do buzi lub do mleka dwa razy na dobę. Mała buteleczka 5 g kosztuje około 12 zł.
Esputicon możesz kupić tutaj. Z czystym sumieniem mogę polecić ten preparat. U nas sprawdził się na najwyższym poziomie, lecz trzeba pamiętać, że można go stosować dopiero po 1 miesiącu życia maluszka!
Domowe sposoby
- Okłady na brzuszek – w aptece możesz kupić termoforek lub kompres i ciepły kłaść na brzuszek maluszka (nie bezpośrednio na skórę). Sprawdzają się również ciepłe, wyprasowane pieluchy tetrowe. Taki sposób wykorzystaliśmy zaledwie kilka razy.
Kompres dostępny tutaj.
- Piłka do ćwiczeń – Piłka okazała się również naszym hitem! Podpowiedziała nam o tym pewna mama i spróbowaliśmy. Siadaliśmy na piłce, trzymając maluszka na rękach. Lekkie podskakiwanie sprawiało, że córeczka się uspokajała, lepiej uwalniały się gazy i przede wszystkim nie trzeba było nosić, więc ręce odpoczywały 😉
- Ćwiczenia z maluszkiem – Często kładź niemowlaka na brzuszku, nawet jeśli mu się to nie podoba. Chociaż kilka minut dziennie może przynieść efekty i spowodować uwolnienie gazów. Możesz również delikatnie przyginać obie nóżki do brzuszka lub naprzemiennie kierując lewą nóżkę do prawej rączki i prawą nóżkę do lewej rączki.
Kolki niemowlęce to niestety przypadłość, w czasie której musimy zacisnąć zęby, uzbroić się w cierpliwość i odliczać tygodnie 😉 Na szczęście to mija! Kiedyś nastąpi ten czas, gdy problemy z brzuszkiem się skończą! Ale czekaj, nie obrastaj w piórka, bo za chwilę nastąpi etap ząbkowania 😉 Jednak obiema rękoma trzymam kciuki, aby u Twojego dziecka nie było takich problemów! 😉
Jeśli spodobał Ci się artykuł kliknij serduszko 😉 A może masz sprawdzone sposoby na kolką niemowlęcą? Podziel się swoimi doświadczeniami!
Hej, dzięki za porady! Kupiłam esputicon dla naszego maluszka i to faktycznie totalne odkrycie! Po tygodniu walki w końcu zanleźlliśmy coś, co pomaga naszemu aniołkowi. Dziękuję :*
Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc 😉 Życzę dużo zdrówka dla Was! Ściskam 😉
moje dzieciaki dostawały na kolki krople acidolac z dobrymi bakteriami, żeby przede wszystkim florę jelitową stabilizować. Dobrze się sprawdzały, bo kolki były zdecydowanie rzadsze i łagodniejsze
Cieszę się, że dzielisz się tu swoim doświadczeniem. Mam nadzieje, że wszystkie mamy, które walczą z kolką u swoich maluszków, będą ogromnie wdzięczne 😉 Pozdrawiam serdecznie!