Królowa mama – miłośniczka tradycyjnej książki. Król tata – zwolennik anglojęzycznych ebooków i audiobooków. Książę syn… Hm? Smakosz książkowy! We krwi ma już zaczątki na mola książkowego:)
Od kiedy książę skończył 6 miesięcy, na półce pojawiły się pierwsze książeczki. Każdego dnia otwieraliśmy je, bacznie oglądaliśmy każdy szczegół i opowiadaliśmy historię o tym, co widzieliśmy. Początki były trudne, zwłaszcza dla książek, ale sensoryczne poznawanie przedmiotów jest bardzo ważne:) Z biegiem czasu zainteresowanie rosło, książę zaczął pokazywać paluszkiem najbardziej wpadające mu w oko zwierzątka, czy przedmioty. Przed zaśnięciem zawsze oglądaliśmy i czytaliśmy wierszyki. Był z tego baaardzo zadowolony. I ja również! Jak cudowne to uczucie, kiedy dziecko zaczyna interesować się światem. Kiedy zaczyna poznawać to wszystko, co dla nas jest oczywiste. A my chcemy jak najbardziej mu w tym pomóc. Dlatego TATO, MAMO! Czytajmy!
Książę ma kilka swoich ulubionych książeczek, które chętnie ogląda:) Przed zaśnięciem wybiera sobie jedną z dwóch przygotowanych przeze mnie książek i czytamy:) Generalnie mam wrażenie, że nie zawsze mnie słucha;P Woli biegać dookoła łóżka i rozrabiać. A może to tylko wrażenie! Może ma większą podzielność uwagi niż mi się wydaje:) Ale są też i takie dni, kiedy siada ze mną na łóżku i bacznie przekłada stronę za stroną, pokazując w między czasie coś, co spowodowało uśmiech na jego twarzy:) Uwielbiam podczas czytania tę więź między nami. Między rodzicem a dzieckiem.
Oto 5 książek, które u mojego malucha są na pierwszym miejscu!
1. „Wiersze i wierszyki dla najmłodszych” Jan Brzechwa
„Wiersze i wierszyki dla najmłodszych” to radośnie i kolorowo zilustrowana książeczka w twardej oprawie. Zawiera 26 kartonowych stron, dzięki czemu maluszki bez problemu mogą się nią cieszyć, dotykać i smakować:) Zawiera 13 najwspanialszych utworów Jana Brzechwy, m.in. „Żuk”, „Pomidor”, „Wrona i ser”, „Entliczek-pentliczek”, „Tańcowała igła z nitką”. Przyjazne wierszyki szybko wpadają w ucho dzieciom jak i nam – rodzicom. Sami już znamy większość wierszy na pamięć:) A przepiękne obrazki sprawiają, że książę zatrzymuje się na danej stronie, uważnie ogląda, uśmiecha się i pokazuje palcem. A zatem wszystko, co najważniejsze książeczka ta spełnia. Wielką zabawę i radość!
2. „Wiersze i wierszyki dla najmłodszych” Julian Tuwim
Kolejną książeczką z tej samej serii są „Wiersze i wierszyki dla najmłodszych”, lecz tym razem autorstwa Juliana Tuwima. Zawiera 13 wspaniałych wierszy na kartonowych stronach. Ilustracje równie przepiękne, dzięki którym dziecko potrafi bardziej zrozumieć wiersz. Który rodzic nie zna na pamięć murzynka „Bambo”?! Wszyscy go znają i chcemy, żeby nasze dziecko również go poznało:) Dlatego nie mogło zabraknąć tego wiersza w tej książeczce. Możemy znaleźć tu również „Okulary”, które zgubił pan Hilary, „Idzie Grześ”, „Ptasie plotki” i ulubiony wiersz księcia „Warzywa”! Zabrakło mi jednak najbardziej znanego wiersza literatury dziecięcej, a mianowicie „Lokomotywy”. Szkoda, że nie znalazł się w tym tomiku!
3. „Pucio uczy się mówić” Marta Galewska-Kustra
„Pucio uczy się mówić” to książeczka przeznaczona dla dzieci, które zaczynają swoją przygodę z pierwszymi słowami. Zawiera 19 kartonowych stron, dzięki czemu jest trwała i wygodna. Książeczka w ciekawy sposób opowiada historię Pucia i jego całej rodziny. Ilustracje są przedstawione w prosty sposób o spokojnych, naturalnych barwach, a w tekście użytych jest wiele wyrazów dźwiękonaśladowczych. Oglądając ją razem z dzieckiem, możemy opowiadać mu o naszych codziennych czynnościach, pokazywać wiele przedmiotów, zwierząt, których jeszcze nie widział i jakie wydają dźwięki. Rewelacja! Jest to pierwsza część przygód Pucia, a więc z chęcią sięgniemy po kolejną. Jak tylko książę opanuje wszystkie te podstawowe słowa:)
4. „Pierwsza książka mojego dziecka” Fundacja ABCXXI-Cała Polska czyta dzieciom
„Pierwsza książka mojego dziecka” to projekt Fundacji ABCXXI- Cała Polska czyta dzieciom”. Fundacja ma na celu namówić rodziców, aby czytać swoim dzieciom od pierwszych chwil 20 minut dziennie. Codziennie! Super akcja, za którą ja osobiście jestem całym sercem. Książeczka zawiera 39 kartonowych stron, które mają proste i kolorowe ilustracje. Wierszyki są króciutkie, rymujące się, głównie autorstwa Elizy Piotrowskiej m.in. „Foń”, „Miasto”, „Zwierzęta egzotyczne” czy „Kąpiel”. Znalazł się tu również poszukiwany przeze mnie wiersz „Lokomotywa” Juliana Tuwima, a także tekst dwóch piosenek Janiny Porazińskiej „Na Wojtusia” oraz „Ta Dorotka”. Oprócz wierszyków zawiera również wiele cennych informacji ” 12 przykazań ” i „12 zakazań” dotyczących naszych pociech. A także kilka informacji na temat tego, dlaczego warto czytać dzieciom.
5. „Bajki obrazkowe” Urszula Kozłowska
„Bajki obrazkowe” to świetna zabawa dla całej rodziny:) Książeczka na 13 kartonowych stronach zawiera pięć znanych bajek tj. „Czerwony kapturek”, ” Mała syrenka”, „Królewna Śnieżka”, „Jaś i Małgosia” oraz „Trzy małe świnki”. Bajki są napisane w rymowanych wierszykach, przez co miło się je czyta. Jeszcze większą radość sprawiają obrazki, którymi zastąpiono wybrane słowa w tekście. Dzięki temu, dzieci mogą razem z rodzicami czytać swoje ulubione bajki, a przy tym świetnie się bawić. Ilustracje są wyjątkowo kolorowe i łatwo wpadają w oczy.
Zachęcam wszystkich rodziców do czytania dzieciom i czytania z dziećmi! Jest to wspaniała zabawa, a przede wszystkim budujecie mocną więź pomiędzy Wami rodzicami, a swoimi pociechami:)
