Mamuśki przychodzi ten moment, kiedy trzeba pomyśleć o sobie i swojej wyprawce do szpitala. Przeważnie jest to 34-37 tydzień ciąży. Ale każda z nas wie najlepiej, kiedy się za to zabrać;)
W każdym szpitalu może być zupełnie inaczej, jeśli chodzi o rzeczy, jakie należy zabrać. Każda kobieta ma prawo wybrać, gdzie chce rodzić, dlatego możemy jechać wcześniej do szpitala, wszystko zobaczyć i przy okazji zorientować się czego nie musimy zabierać. Poniżej znajdziecie listę najpotrzebniejszych rzeczy, o których ja na pewno nie zapomnę 😉 Pamiętajcie również, że w szpitalu (nie wiem, czy w każdym) świeżo upieczone mamusie otrzymują przeważnie ”pudełeczko dla dziecka”, gdzie możecie znaleźć próbki kosmetyków, sudokrem czy chusteczki nawilżane, które mogą przydać się na start.
Co musisz zabrać do szpitala, będąc w ciąży?
Dokumenty
-
dowód osobisty
-
karta przebiegu ciąży
-
badania
-
plan porodu
Dokumenty to pierwsza rzecz, którą powinnaś obowiązkowo spakować! Bez tego ani rusz! Jeśli chodzi o badania, to musisz mieć ze sobą przede wszystkim wyniki dotyczące HBs oraz GBS. Lekarz bądź pielęgniarka dokładnie powinni Ci powiedzieć, które musisz zabrać do szpitala. Plan porodu dobrze mieć i przy przyjęciu zapewne będą się o niego pytać. Warto się przygotować. Taki plan możesz otrzymać od swojej położnej środowiskowej, z którą przed porodem możesz się spotkać i wszystko omówić, o wszystko zapytać! Naprawdę warto!
Artykuły higieniczne
-
podkłady higieniczne poporodowe
Podkłady higieniczne musisz mieć obowiązkowo. Jedna do dwóch paczek powinny wystarczyć w szpitalu, w domu możesz mieć więcej. Osobiście polecam podkłady firmy Bella.
-
majtki poporodowe
Majtki poporodowe siateczkowe również obowiązkowo. Potrzebne są, aby rany po porodzie naturalnym, czy cesarskim cięciu szybciej się goiły ze względu na dostęp powietrza.
-
tantum rosa
Preparat w saszetce w leczeniu dolegliwości i objawów podczas połogu po naturalnym porodzie. Jedyna wada jest taka, że jest to proszek, który trzeba rozrobić przed użyciem.
-
octenisept
Octenisept znacznie szybszy i wygodniejszy w użyciu, do psikania na rany powstałe podczas porodu, czy rany po cesarskim cięciu.
Karmienie
-
biustonosz do karmienia
Dostępne są biustonosze usztywniane odpinane przy ramiączkach i te miękkie. Na noc najwygodniejsze będą te miękkie tak, żeby nigdzie nas nie uciskały. Natomiast w dzień osobiście polecam usztywniane, zwłaszcza przy dużych piersiach. Po pierwsze będziemy się czuć bardziej komfortowo, a po drugie nasze piersi wypełnione mlekiem są zdecydowanie cięższe, dlatego jeśli możemy choć troszkę zapobiec zniekształceniu to warto!
-
koszula do karmienia
Wybierz odpowiednią dla siebie…
Najlepiej trzy sztuki. Jeśli okaże się, że Twój maluszek nie ma ochoty wyjść na świat w terminie, to od momentu przyjęcia do momentu porodu może to troszkę potrwać. Dlatego taka piżama przyda się już przed urodzeniem, gdzie będziesz musiała chodzić na badania, czy też inne zabiegi. Piżamy do karmienia odpinane są po bokach piersi jak i przez środek. Wybór już należy do Ciebie.
-
nakładki silikonowe
Pierwsza rzecz, którą kupiłam przy drugim porodzie. Przy pierwszym nie miałam ich w szpitalu. Ba! Nawet nie wiedziałam o ich istnieniu. Nakładki mogą pomóc noworodkowi przyzwyczaić się do picia mleka w razie problemów, a także mogą uchronić Ciebie przed podrażnieniami.
-
bepanthen
Może być w Twojej torbie, ale nie tak koniecznie! Całkiem możliwe, że dostaniesz chociaż próbkę tej maści w „pudełeczku”, o którym pisałam wcześniej. Podczas pobytu w szpitalu zdecydowanie taka ilość wystarczy. Do pielęgnacji brodawek sutkowych mamy również polecają Linomag lub Maltan.
-
wkładki laktacyjne
Wkładki laktacyjne do biustonosza mogą się przydać i przede wszystkim wystarczy Ci tylko kilka sztuk! Nie zabieraj całego opakowania do szpitala. Osobiście polecam wkładki firmy Johnson’s Baby.
-
laktator
Pomóż sobie podczas karmienia…
Laktator to również nieobowiązkowy przedmiot! Ja z własnego doświadczenia przy drugim porodzie nie wyobrażam sobie nie mieć go w torbie, ze względu na problemy z karmieniem! Nie zajmuje on jakoś dużo miejsca, a na wszelki wypadek lepiej mieć (chociaż w każdej chwili mąż może Ci go dostarczyć). Osobiście posiadam i polecam laktator firmy Canpol Babies.
Kosmetyki
-
płyn do kąpieli
-
szampon do włosów
-
szczoteczka do zębów
-
pasta do zębów
-
dezodorant
-
kosmetyki do makijażu wg uznania
Szampon do włosów i płyn do kąpieli najlepiej przelać do mniejszych pojemniczków, tak aby nie zajmowały dużo miejsca. Takie specjalne buteleczki z pompką dostępne są w drogerii Rossmann.
Domyślam się, że zastanawiasz się po co Ci kosmetyki do makijażu w szpitalu? Dla jednych kobiet jest to zbędna rzecz, ponieważ nie potrzebują w ogóle makijażu lub bez makijażu czują się dobrze. Dla innych natomiast to podstawa kosmetyczki. Niektóre kobiety mogą czuć się niekomfortowo, wstydzić się. A po co? Ty masz się czuć dobrze i być piękną mamuśką! Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli złapie Cię baby blues to warto mięć kilka kosmetyków w torbie. Nic tak nie dowartościowuje kobiety jak kąpiel, świeże włosy, czy delikatny makijaż po takich przeżyciach, które przeszła i wielkiej burzy hormonów!
Akcesoria
-
szczotka do włosów
-
suszarka do włosów
-
szlafrok
-
kapcie
-
skarpetki
-
majtki bawełniane
-
mały i duży ręcznik
-
chusteczki higieniczne
-
gumki i spinki do włosów
-
ładowarka do telefonu
-
woda do picia
-
coś lekkiego do zjedzenia
Szlafrok i kapcie przydadzą Ci się z pewnością, kiedy będziesz kursować z pokoju do łazienki. Jeśli chodzi o skarpetki i majtki bawełniane, to przede wszystkim wtedy kiedy będziesz w szpitalu po terminie porodu. Będziesz chodzić na różne badania, czy przygotowywać się do porodu, więc dla Twojego komfortu lepiej nie biegać w gołych stopach po płytkach czy kozetkach.
Przekąski to najlepiej lekkie ciasteczka zbożowe. Obiadu nie dostaniesz przed porodem, więc na wszelki wypadek i dłuższe oczekiwania coś lekkiego się przyda. A jeśli nie Ty, to mąż na pewno skorzysta, jeśli cały dzień będzie przy Tobie 😉 Obowiązkowo zabierz ze sobą wodę niegazowaną! Jedna buteleczka w torbie musi być, natomiast większe zapasy najlepiej niech mąż wozi w aucie! Przed, jak i po porodzie musisz dużo pić!
Dla dziecka
-
pampersy
-
chusteczki nawilżane
-
smoczek
Jeśli chodzi o rzeczy, które musisz zabrać dla dzidziusia to też dużo zleży od szpitala. W niektórych wymagają własnych rożków, kocyków, czy ubranek, dlatego będziesz musiała zabrać około 3 sztuki bodziaków, śpiochów, skarpetek i czapeczkę. Zawsze mąż może dowieźć większe ilości w razie potrzeby. A najlepiej wcześniej się zorientować, co w wybranym przez Ciebie szpitalu jest wymagane! Ja osobiście nie muszę brać takich rzeczy.
Natomiast paczkę pampersów w rozmiarze 1 oraz chusteczki nawilżane dla maluszka musisz mieć! Ja dodatkowo zabieram smoczek 😉 Te i pozostałe akcesoria wyprawkowe dla maluszka możesz zobaczyć w moim niezbędniku!
Czego nie zabierać do szpitala?
- Misiaków, pluszaków, poduszek do karmienia, kocyków jeśli nie musisz. Przede wszystkim zajmuje to mnóstwo miejsca oraz nie warto zabierać rzeczy, które z łatwością chwytają zarazki!
- Ubranek na wyjście ze szpitala. Cały strój, kombinezon (w okresie jesienno-zimowym), kocyk i nosidełko mąż może wozić w aucie lub zabrać w dniu wypisu Was do domku!
Mam nadzieję, że o niczym ważnym nie zapomniałam! I że ta lista poprawi Twoje przygotowania i pomoże Ci się spakować do szpitala.
A jeśli jest jeszcze coś, co ominęłam, a Wam uratowało życie lub coś co według Was na mojej liście jest kompletnie nie przydatne to piszcie w komentarzach! My mamy musimy sobie pomagać, a zwłaszcza tym, które pierwszy raz się z tym spotykają!
P.S. Jeśli artykuł Wam się spodobał, to zostawcie przy nim serduszko (można to zrobić poniżej, klikając na przycisk) 🙂

O, pierwsze słyszę o nakładkach silikonowych. Chyba najbardziej będą potrzebne na samym początku, tak? Ciekawe, też sobie kupię 🙂
Ja też dowiedziałam się dopiero od położnej środowiskowej, po wyjściu ze szpitala! Nakładki są idealne, jeśli maluszek nie potrafi zassać piersi, bądź też jeśli mamy problemy z pękającymi brodawkami sutkowymi. Ja osobiście używałam tych nakładek przez pół roku, ponieważ mój maluch tylko przez nie chciał pić mleko. Dlatego, na wszelki wypadek warto je mieć 😉